Po pierwsze w PL mamy najniższą dzietność po II WŚ, Polki nie chcą rodzić dzieci, społeczeństwo starzeje się, a ludzi w wieku produkcyjnym ubywa. Napływ migrantów z Ukrainy, którzy chcą pracować, mają dzieci i chcą rodzić dzieci dobrze rokuje na przyszłość za dekadę lub dwie. Po drugie w wielu branżach sa wolne wakaty, którymi nie są zainteresowani Polacy. Tak jest np. w handlu i usługach. Ukraińcy są narodem pracowitym, bliskim nam kulturowo w porównaniu do migrantów jak sprowadzała Merkel do UE w 2015 roku. Za 10-20 lat będziemy wygrani dzięki pracującym ludziom, a kraje takie jak Niemcy nadal będą wypłacać zasiłki dla kolejnych pokoleń zaimportowanych uchodźców, którym nie chce się pracować. Polska będzie wygranym w długofalowej perspektywie.